Krzysztof Zanussi. MORALISTA (PO) DEKONSTRUKCJI

„Kiedy poczuję, że jestem wygwizdywany powszechnie, na pewno przestanę realizować filmy, bo twórczość jest wielkim wysiłkiem. Wciąż jednak pcha mnie do przodu niegasnące pragnienie, żeby coś jeszcze powiedzieć” – wyznał Krzysztof Zanussi w krakowskim Kinie Pod Baranami, gdzie w niebieskiej sali odbywała się projekcja jego najnowszego filmu, „Rewizyta„.

Podczas rozmowy przy herbacie reżyser przyznał, że prowadził partyzancką kontestację teorii Jacques’a Derridy, opowiedział o tym, czym pogardza, a co niezmiennie ceni. Stwierdził, że wyrosła ostatnio na gruncie polskiej kinematografii idea Restartu polskiego kina jest nikomu niepotrzebna, a sztuka z wyższej półki, choć „zawsze miała skłonność do sklerozy, często usztywnia się i martwieje” – powinna zawsze interesować nas najbardziej.

(…) Pisał pan, że sztuka nie może przeżyć bez pytań o sens istnienia, cierpienia, miłości. Pole, na którym przegrywa kino jest tym samym, na którym przegrywają wszystkie inne dziedziny sztuki. Czy uważa Pan, że współczesne kino nie zadaje pytań tego typu? Czym w takim razie karmi widzów?

Bez wątpienia papką! Z definicji jest nią zresztą cała popkultura. To świat miękki i łatwy, świat pozorów – ale i świat, który najłatwiej się sprzedaje i poddaje regułom rynku. Nastąpiła ogromna rewolucja społeczna. Mamy obecnie do czynienia z niebywałym awansem ogromnej rzeszy ludzi wywodzących się z niższych klas. Starzy inteligenci popełniają błąd nie dostrzegając tego procesu. Nowa klasa średnia wyłania się z mroku, tworzą ją ludzie ciemni, zagubieni. Wchodząc w obręb kultury otwierają oni przed sobą najgorsze drzwi – to widzowie seriali telewizyjnych, to czytelnicy marnych powieści, którzy wcześniej nie oglądali niczego pozytywnego, nie czytali. Wielką rzeszę ćwierć i półinteligentów trzeba jednak docenić, bo stanowią ogromną siłę. Ich awans pociągnął kulturę wysoką ku nizinom. Sztuka z wyższej półki zawsze miała skłonność do sklerozy, często usztywnia się i martwieje. Nastąpiła wymiana, nie ma ona jednak nic wspólnego ze zmieszaniem porządku wysokiego z niskim. Kultura zawsze będzie podzielona na wysoką i niską, to co najwyższe niezmiennie powinno interesować najbardziej. Większość jest zawsze w błędzie, większość wszystko robi gorzej. Średnia jest zawsze marna. (…)

Całość wywiadu Stopklatka.pl

Reklama

~ - autor: Anna Bielak w dniu 29 stycznia, 2011.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

 
%d blogerów lubi to: